W dzieciństwie zastanawiałem się nad tym, czego mogliby się dowiedzieć obcy, gdyby natrafili na choćby jedno zdjęcie pochodzące z Ziemi. Wyobrażałem sobie, jak na podstawie poszczególnych obrazów zbierają informacje na temat naszej cywilizacji. Naiwnie imaginowałem jak przykładowo na bazie słynnego zdjęcia przedstawiającego Bruce’a McCandless’a podczas spaceru kosmicznego, wnioskują o ziemskiej technologii. Dopiero po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że myślenie takie jest niezwykle błędne. 
            Zgodnie z fragmentem książki Stanisława Lema „Obłok Magellana”, w którym naukowiec Trehub obnaża niewłaściwość takiego myślenia, zrozumiałem, że obcy niewiele by wyczytali z ziemskich zdjęć. Astronauta mógłby być po prostu satelitą, tworem technologicznym niemającym wiele więcej wspólnego z życiem biologicznym, poza tym, że najprawdopodobniej jest jego wytworem. Człowiek na koniu byłby obiektem, który nawet jeśli uznany za żywy organizm, stawiałby wiele pytań odnośnie jego natury. Czy są to dwa organizmy, czy raczej jeden mogący się dzielić? Podobnie sprawa ma się z ubraniem. Czy to sierść, łuski czy jeszcze coś innego? Nawet sposób poruszania byłby enigmatyczny – kucanie mogłoby być postrzegane w różny sposób, zależnie od przyjęcia ile postać ma kończyn. Bez punktu odniesienia łatwo pomylić tę prostą czynność ze zmianą rozmiarów ciała. Tych parę przykładów odnosi się do prostego postrzegania. Nie można przy tym zapominać o wielu innych czynnikach wpływających na odbiór świata zewnętrznego – takich jak uwarunkowania kulturowe, przesądy, doświadczenia, stereotypy i wiele więcej.
            W celu przedstawienia tego problemu wyobraziłem sobie skonstruowanie hipotetycznego urządzenia (nazwanego przeze mnie percepcjometrem), które mogłoby symulować sposób percepcji obcej istoty zwracającej swoją uwagę w stronę człowieka. Aby otrzymać taką „symulację”, należy wprowadzić odpowiednie zmienne. Efektem pracy maszyny są obrazy przybliżające sposób postrzegania. Urządzenie, algorytm jak i efekty pracy nie aspirują do próby odzwierciedlenia możliwych aktów percepcji. Stanowią one raczej lekko ironiczny, przedstawiony w formie paranaukowej bodziec, prowadzący do zrozumienia jak trudne byłoby porozumienie się z innymi istotami. Jest to także próbą uporządkowania tego wyzwania, znalezienia dla niego punktu wyjścia, w czym nawiązuję do równania Drake'a.
„Gdybyś umiał spojrzeć na świat z wszystkich oczu naraz, zrozumiałbyś pewną trudność w próbie opisania go…” / B.O.K – Miecz czy bicz

You may also like

Back to Top